Lubliniec - Ocalić od zapomnienia

Zakład Wychowawczy im.Grotowskiego

22 sierpnia 1812r. Franciszek Grotowski, pan dominium lublinieckiego, na dwa lata przed swoja śmiercią (umiera 11 lipca 1814r) sporządza testament. Drugi paragraf tego dokumentu jest podstawą, w lipcu 1843r, do rozpoczęcia budowy Zakładu Wychowawczego dla Dziewcząt i Chłopców. A brzmi on następująco: „Po śmierci mojej żony i jedynej dziedziczki, chcę, aby w moim zamku powstał zakład wychowawczy dla dziewcząt i chłopców, od 9-tego roku życia, pochodzenia szlacheckiego i nieszlacheckiego, wyznania katolickiego, ewangelickiego i kalwińskiego. Po ukończeniu 16 roku życia wychowankowie winni opuścić zakład. Wychowankom ma być wpajana miłość prawdy i sprawiedliwości, jak również posłuszeństwo dla prawa. Zakład ma nosić imię Grotowskiego”.


Obrazy przedstawiające Franciszka Grotowskiego
wraz z żoną Renatą hrabiną de Arco

Początkowo Zakład miał mieścić się w lublinieckim zamku, jednak ze względu na orzeczenie znawców, którzy orzekli iż nie będzie się on nadawał na podobną instytucję, postanowiono wybudować nowy, odpowiadający celowi gmach. Plany budynku wykonał budowniczy Bechman(Beckmann), a budowę nadzorował mistrz murarski Boehm, obaj z Kluczborka.

Kamień węgielny położono uroczyście dnia 11 lipca 1843r., w samą rocznicę zgonu Fundatora. Do kamienia węgielnego, ufundowanego przez właściciela Kochcic i Kochanowic - Sylwiusza von Aulocka, włożono dwie płytki porcelanowe jedna z herbem fundatora, druga z widokiem przyszłego zakładu wychowawczego. Poza tym wmurowano cztery cylindry szklane, w których umieszczono dokumenty pisane na pergaminie oraz współczesne monety.


Budynek "Grottowski's Erziehungs Anstalt"

Ukończenie budowy i otwarcie Zakładu zaplanowano na dzień 8 października 1848r. – dzień urodzin Fundatora. Jednak mimo sumiennego nadzoru i starań budowa się przewlekała, przede wszystkim z powodu nieregularności w dostarczaniu materiałów budowlanych - głównie cegieł, które wykonywane były metodą polową (zaś lata budowy obfitowały w deszcze, co spowolniało pracę przy ich wytwarzaniu). Na dodatek przewidziane koszty budowy okazały się za niskie. Jesienią 1847r. główny budynek był gotowy w stanie surowym. Składał się z sutereny, parteru i dwóch pięter. Jego długość wynosiła 25 metrów. Tyle samo wynosiła długość każdego z bocznych skrzydeł. W piwnicach znalazły swoje miejsce: kuchnia, piekarnia, spiżarnia, łazienki oraz lokale mieszkalne dla służby. W pozostałych kondygnacjach znajdowały się: mieszkanie dyrektora, nauczycieli i reszty personelu, poza tym jadalnia, sala do modlitw i egzaminów, dwie salki lekcyjne, dwie sale do zajęć, dwie sypialnie oraz inne pomieszczenia. Dokoła zakładu znajdowało się podwórze, otoczonym masywnym murem, na terenie którego mieściły się studnie, budynki gospodarcze, pralnia, pomieszczenie do hodowli jedwabników i pszczół.


Zakład Wychowawczy im. Grotowskiego w Lublińcu
zwany także "Waisenanstalt"

Mimo problemów Zakład otwarto tak jak planowano  - 8 października 1848r. Dokonał tego naczelny prezes prowincji Śląsk - hrabia Erdmann Graf von Pückler-Limburg, który przekazał zakład pierwszemu dyrektorowi zakładu - nauczycielowi gimnazjalnemu z Wrocławia - Stephanowi.

Nad wejściem do Zakładu - umieszczono herb Grotowskich - "Łodzia" (być może błędnie, ze względu na to, że sam Grotowski pieczętował się herbem "Rawa"), zaś nad nim tarcza zegara. Nad oknami frontowymi pierwszego piętra umieszczono napis wykonany z metalu z pozłacanymi literami: "Grottowski's Erziehungs Anstalt" - "Zakład Wychowawczy im. Grotowskiego". Za nim była wybita data 1847r. (MDCCCXLVII) oraz fragment Psalmu 103.2 "Błogosław duszo moja Pana i nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego".


Herb Grotowskich "Łodzia" nad wejściem do Zakładu

Ze względu na uszczuplenie kapitału na funkcjonowanie zakładu poprzez wyższe koszty jego budowy  - postanowiono na początku przyjąć tylko jedną czwartą przewidzianych wychowanków - czyli 25 osób. Od roku 1848 do 1865 przyjęto 297 wychowanków, a od roku 1865 do 1888 - 422. Rocznie przyjmowano (zawsze w Wielkanoc) przeciętnie 18 wychowanków. Pomijając pierwsze lata, oraz lata 1914, kiedy liczba wychowanków nie była pełna, można przyjąć, że przez okres istnienia Zakładu tj. przez 73 lata znalazło tu opiekę i wychowano ponad 1000 wychowanków. Były to zarówno dziewczęta jak i chłopcy, wychowani w wierze chrześcijańskiej, w wieku od 9 do 16 lat, bez różnicy na status społeczny i pochodzenia z prowincji śląskiej. Pobyt w Zakładzie był bezpłatny. Wychowankowie byli przyjmowani na półroczną próbę, z możliwością wydalenia w przypadku złamania zasad Zakładu.


Widokówka z Lublińca z przełomu wieków XIX i XX
w prawym górnym rogu Zakład Wychowawczy Grotowskiego

Celem Zakładu (wg Statutu) było wychowanie ludzi pobożnych, o nastawieniu chrześcijańskim, przyzwyczajenie ich do pracy, uczciwości i porządku. W zakładzie wychowankowie uczyli się czytać, pisać i rachować. Wśród nauczanych przedmiotów były także: geografia, biologia, historia, rysunki i śpiew. Chłopcy którzy chcieliby zostać nauczycielami, mogli uczyć się gry na fortepianie i organach. Poza nauką odbywały się zajęcia praktyczne, które miały ich przygotować do przyszłego zawodu i życia.


Widokówka z Lublińca z końca XIX wieku - po prawej stronie
Zakład Wychowawczy Grotowskiego

Nie wszystkim wychowankom podobały się zasady funkcjonujące w Zakładzie, toteż zdarzały się ucieczki o czym informowała lokalna prasa:

Zdarzały się także wypadki, taki jak ten z 1911r.:

Zakład utrzymywał ogród i ziemia należąca do niego, którą wydzierżawiano (między innymi Schlesingerowi - za jej dzierżawę płacił 50 talarów rocznie). Dodatkowo Zakład hodował jedwabniki oraz czerpał zyski z pszczelarstwa.


Kadra pedagogiczna i wychowankowie Zakładu tuż przed jego rozwiązaniem w 1921r.

8 października 1898r. Zakład uroczyście obchodził swoje 50 lecie istnienia:

 

Od roku 1914 rozpoczyna się stopniowe zamieranie Zakładu. Wojna uszczupliła i tak niewielki kapitał Fundacji. W marcu 1920 r. w jego gmachu zorganizowano kasyno oficerskie dla angielskich wojsk okupacyjnych. Rok później - w 1921r., po podziale terenu plebiscytowego na Górnym Śląsku, władze rejencji w Opolu sprawujące nadzór nad Zakładem uznały, że nie mogą dalej prowadzić go na terenie Polski i zdecydowały się na jego sprzedaż. W styczniu 1922r. ulokowała się tutaj policja. Zaś w lutym 1922r. budynek wraz z meblami i wyposażeniem sprzedano za 300 tyś marek niemieckich Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów.

Dyrektorzy zakładu:

1848r - Stephan
1904r -
Theodor Jurock

Na podstawie:
Ziemia Lubliniecka 2013 nr.2
Górnoślązak, 1911, R. 12, Nr. 299
Górnoślązak, 1909, R. 8, Nr. 119
Kronika Małego Seminarium Duchownego 1922-1939
Lubliniec - z dziejów miasta na Górnym Śląsku - Jan Fikus, 2003r
Schlesische Schulzeitung, 1898, Jg. 27, Nr. 39

Zdjęcia:
FotoPolska
https://muzeumslaskie.pl/
Ziemia Lubliniecka 2013 nr.2
Schlesische Schulzeitung, 1898, Jg. 27, Nr. 39
Górnoślązak, 1911, R. 12, Nr. 299
Górnoślązak, 1909, R. 8, Nr. 119