Lubliniec - Ocalić od zapomnienia

Karol Kozłowski

Karol Marcel Adalbert Kozłowski urodził się 18 kwietnia 1879r. w Gnieźnie w rodzinie Władysława Kozłowskiego - profesora w gnieźnieńskim gimnazjum (którego był też współzałożycielem) oraz Marii z domu Lange. Dziadek Karola - Jan Bernard Lange był znanym i szanowanym wydawcą, drukarzem i księgarzem.

 
Jan Bernard Lange - dziadek Karola Kozłowskiego

W 1897r. po ukończeniu szkoły powszechnej i gimnazjum odbył roczną służbę wojskową w 6 Pomorskim Pułku Piechoty nr 49 (6. Pommersches Infanterie-Regiment Nr. 49), a następnie rozpoczął naukę w Wałczu (Deutsch Krone) w Szkole Rzemiosł Budowlanych na kierunku budowy dróg i mostów, oraz melioracji. Ukończył ją - zdając egzamin przed Państwową Pruską Komisją Egzaminacyjną w 1902r.


Szkoła Rzemiosł Budowlanych w Wałczu, którą ukończył Kozłowski

Początkowo Kozłowski pracował jako technik melioracyjny w Tylży w Hildebrandt. W kwietniu 1903r. przeprowadził się do Bytomia, gdzie został inżynierem w biurze radcy budowlanego Antona Sobocińskiego.


W tym budynku zwanym "Willa Negros" - mieszkał w Bytomiu Anton Sobociński,
tu także zamieszkał Karol Kozłowski po ślubie z córką Sobocińskiego

Przez pierwszy rok zajmował się bytomską kanalizacją. W 1904r. zostaje zatrudniony w Banku Ziemskim w Bytomiu (Sobociński był członkiem Rady Nadzorczej tegoż banku). Pracował tam wraz z panem Wacławem Paczkowskim (bytomskim mierniczym) zajmując się drenacjami na majątkach ziemskich, które posiadał Bank pod Pyskowicami (wówczas Peiskretscham).

W 1905r. zostaje wspólnikiem Antona Sobocińskiego i prowadzi w Katowicach filę firmy "Sobociński i Spółka".


Informacja w prasie lokalnej o otwarciu filii spółki Sobocińskiego w Katowicach

Rok później (w maju 1906r) ożenił się z przybraną córką Sobocińskiego - Elżbietą Sobocińską z domu Doerffer (mama Elżbiety - także Elżbieta z domu Buro, po śmierci męża Otto Doerfera wyszła ponownie za mąż za Antona Sobocińskiego). Co ciekawe - Kozłowski był katolikiem zaś jego żona Elżbieta wyznania ewangelickiego.


Elżbieta i Karol Kozłowscy

W kolejnym roku - 1907 Karol Kozłowski przejął firmę Sobocińskiego i prowadził ją już pod własnym nazwiskiem (także jako Karl von Kozłowski - patrz plany), aż do 1912r.


Plany ostatniego piętra jednej z kamienic bytomskich,
asygnowane pieczątką i podpisem Karola Kozłowskiego

W Bytomiu Kozłowski zaprojektował m.in. kamienice przy:
ul. Piłsudskiego 44 (1906r.),
ul. Dworcowej 10, dawniej nr 3 (1907r.),
ul. Gliwickiej 25 (1908r.),
ul. Strzelców Bytomskich 20 (1910r.)
i prawdopodobnie ul. Strzelców Bytomskich 18 (1911r.).


Kamienice bytomskie zaprojektowane przez Karola Kozłowskiego

Jednak z powodu małego ruchu w interesie, firmę zamknął i zatrudnił się w spółce budowlanej Wilhelma Briegera z Katowic i pracował jako kierownik fiili w Sosnowcu. Rok później wraz z rodziną Kozłowski przeprowadził się do Wierzbia, gdzie zakupił "rentówkę i pracował w budownictwie w powiecie lublinieckim i oleskim.

Tą "rentówką" był pałac we Wierzbiu i to tutaj przez kolejnych kilka lat mieszkali państwo Kozłowscy. Być może miejsce to i przyjazd w okolice Lublińca zasugerował Kozłowskiemu - nie kto inny jak Wojciech Korfanty. Skąd takie przypuszczenia? Otóż Korfany przez kilka lat mieszkał w tej samej kamienicy co Kozłowski w Bytomiu - czyli w Willi Negros. Jest prawie pewne, że panowie się znali. Ich polityczne zapatrywania też były zgodne - propolskie. Zaś z okolic Sadowa - bo z Kaliny, pochodziła mama Korfantego - Karolina Klecha.


Elżbieta Kozłowska - w ogrodzie przed pałacem we Wierzbiu

Pałac we Wierzbiu w czasie gdy mieszkali w nim Kozłowscy

W 1915r. w Wierzbiu urodziło się jego ostatnie dziecko  - Krystyna (wcześniej przyszli na świat: Maria - 1907r., Karol Jan - 1909r. Milica - 1911r.). W tym też roku został powołany do wojska. W 1917r. Karol Kozłowski został przeniesiony do służby cywilnej, w której otrzymał zadanie budowy szos i pomiarów dróg dla kolei wąskotorowej w powiatach kaliskim i częstochowskim.


Rodzina Kozłowskich, od lewej strony: Milica, Maria, Karol (syn), Krystyna, Elżbieta i Karol

Gdy w listopadzie 1918r. Polska odzyskuje niepodległość, a ziemie powiatu częstochowskiego zostają do niego włączone - Kozłowski pracuje w Urzędzie Budowlanym w Częstochowie jako inżynier drogowy. W maju 1919r. jedzie do Poznania - na wezwanie tamtejszej Rady Ludowej. W sierpniu wraca na Śląsk przez Bytom - do Wierzbia, gdzie prowadzi agitację plebiscytową w pobliskich wioskach.

W lutym 1920r. wraz z kupcami Romualdem Rożniewskim i Wiktorem Kiserem  - Kozłowski zakłada Stowarzyszenie "Rolnik", mające na celu ochronę wiejskiej ludności o poglądach propolskich, przed wyzyskiem ekonomicznym ze strony pośredników i handlarzy (podobną organizację nieco wcześniej utworzyli rolnicy niemieccy).

Bierze udział w II i III powstaniu śląskim. W tym ostatnim pełni funkcję komendanta obwodowego na terenie od Kokotka do Wielkich Droniowic. Na chwilę wraca do Gniezna, by 15 czerwca powrócić do Lublińca za sprawą przyszłego lublinieckiego starosty Kazimierza Niegolewskiego.

1 lipca 1922r. Karol Kozłowski zostaje zatwierdzony na funkcji budowniczego powiatowego na powiat lubliniecki na czas dożywotni (co zostało potwierdzone rok później) w Powiatowym Urzędzie Budowlanym i Drogowym.


Uchwała powołania na stanowisko budowniczego powiatowego - Karola Kozłowskiego,
przez starostę Kazimierza Niegolewskiego w 1923r.

Kozłowski udziela się także w życiu lokalnej społeczności, między innymi pełni funkcję członka Parafialnej Rady Kościelnej przy parafii św. Mikołaja w Lublińcu.


Zakończenie remontu wieży w kościele pw. św. Mikołaja
,
Karol Kozłowski stoi - trzeci od prawej strony,

W swojej pracy skupia się głównie na poprawie warunków drogowych w Lublińcu i powiecie. Kozłowski odpowiedzialny był za prace związane z budową mostu na Lublinicy, tuż przy zamku, który w 1924r. został zerwany.

Kozłowski stoi po prawej stronie w rogu,
podczas prac w Lublińcu przy moście na Grunwaldzkiej - wrzesień 1927


Karol Kozłowski stoi po prawej stronie z kapeluszem w ręku,
prace przy moście na Lublinicy, po lewej stronie widoczne zabudowania młynu.

Przygotowuje też plan rozbudowy budynku Szpitala im. Seltena, która to rozbudowa zostaje zakończona w 1931r. 


Przebudowany w 1931r. Szpital im. Seltena, jego projekt przygotował Karol Kozłowski

Kozłowski prowadzi także w Lublińcu własną firmę "Karl von Kozlowski", prawdopodobnie zarejestrowaną po przeprowadzce do Lublińca w 1913r. Niestety nie znalazłem informacji czym się zajmowała po 1922r. Jej działalność została zamknięta w kwietniu 1929r.

 

Państwo Kozłowscy mieszkają w domu przy ulicy Dworcowej 14.


Dom w którym mieszkał Karol Kozłowski z Lublińcu
Dzisiaj ulica Oświęcimska


Rodzina Kozłowskich na podwórku,
za budynkiem gospodarczym przy Dworcowej 14 w Lublińcu,
pierwszy po lewej siedzi Anton Sobociński, zaś po prawej Karol Kozłowski

Kozłowscy w ogrodzie na posesji przy ulicy Dworcowej 14 w Lublińcu

Niestety w 1927r. Kozłowski wchodzi w spór z ówczesnym p.o starosty lublinieckiego - Franciszkiem Biolikiem. Co prawda jeszcze tego samego roku Biolik zostaje przeniesiony do Rybnika, ale w 1929r. zostaje mianowany starostą lublinieckim. Konflikt pomiędzy Kozłowskim a Biolikiem narasta. W efekcie czego Kozłowski zapada na zdrowiu. U Kozłowskiego pojawia się naurastenia, co jak stwierdza lekarz powiatowy Franciszek Willert - uniemożliwia prace mu pracę. Toteż w lutym 1931r. Wydział Powiatowy postanawia przenieść Karola Kozłowskiego w stan spoczynku (stanowisko to powierza inż Wincentemu Zakolskiemu). 3 miesiące później - starosta wypowiada Kozłowskiemu mieszkanie służbowe przy ulicy Dworcowej.

W efekcie Kozłowskim nie pozostało nic innego jak wyprowadzenie się z miasta - wrócili do Gniezna. Karol Kozłowski znalazł zatrudnienie w księgarni dziadka, którą kierowała siostra Karola - Zofia Kozłowska. W tym samy roku  - 1931, otwarto filię księgarni Langego - przy ulicy Chrobrego 12. Do 1933r. pracowały w niej córki Karola: Maria i Krystyna.


Informacja w prasie gnieźnieńskiej o otwarciu filii księgarni w 1931r.

W styczniu 1933r. księgarnię na rynku Kozłowski wykupił od siostry, zaś zostawił jej filię przy ulicy Chrobrego, którą prowadziła przez rok pod własnym szyldem. 


Księgarnia J.B.Langego, która należała od 1933 do 1937r. do Karola Kozłowskiego
przy Rynku 8 - widok z początku XX i współczesny

Mimo przenosin do Gniezna spór z Wydziałem Powiatowym w Lublińcu trwał. Karol Kozłowski nie zgadzał się z wysokością emerytury jaką naliczył mu lubliniecki wydział, a także domagał się zwrotu pieniędzy za przeprowadzkę do Gniezna. Być może sprawa ta wpłynęła na pogorszenie stanu zdrowia Kozłowskiego, który zmarł w wieku 58 lat - 15 lutego 1937r. w Gnieźnie, na 2 dni przed wydaniem ostatecznego wyroku w sprawie: Kozłowski vs Wydział Powiatowy w Lublińcu przez sąd w Tarnowskich Górach, który niestety nie był korzystny dla Kozłowskich. Musieli oni spłacić koszty sądowe - w obu instancjach. Po wielu pismach i prośbach wdowy - Urząd Powiatowy w Lublińcu zgodził się na spłatę kosztów w niskich ratach.

Karol Kozłowski spoczął na cmentarzu św. Piotra i Pawła w Gnieźnie, w grobowcu Rodziny Lange i Kozłowskich. Księgarnię Langego odziedziczyła Elżbieta Kozłowska, która prowadziła ją z córkami aż do 1940r.

Na podstawie:
Biogram - Karol Kozłowski (1922r.)
Elżbieta Urbaniak - Gnieźnieńska Oficyna Wydawnicza Jana Bernarda Langego, Gniezno 2013
Archiwum rodziny Kozłowskich - Aurelia Ludwiczak
Informacje zebrane przez pana Marka Wójcika
Lubliniec. Z dziejów miasta na Górnym Śląsku
Tygodnik Powiatowy na powiat lubliniecki nr 26 z 1929r.
Polonia, 1930, R. 7, nr 2113
Lech nr 25, 1933r.